Książkę czyta się jednym tchem. Na początku wydaje się nieco kontrowersyjna, ale im dłużej ją czytasz, tym bardziej uświadamiasz sobie swoją niewiedzę i potrzebę dokonania zmian w swoim życiu. "Bogaty ojciec, Biedny ojciec"; nie zawiera cudownego przepisu na sukces: "Jak stać się bogatym", ale wskazuje, co powinieneś zrobić, aby wziąć sprawy w swoje ręce oraz jak umiejętnie generować i pomnażać swoje pieniądze.
Książka ta powinna stać się punktem zwrotnym w życiu 20% bezrobotnych Polaków i 70% etatowych pracowników. Dla pozostałych 10% powinna być inspiracją do dalszego działania i receptą na niepowodzenia w biznesie.
Robert Kiyosaki miał "dwóch ojców". Biologicznemu, który posiadał doktorat i piastował stanowisko dyrektora departamentu edukacji na Hawajach, nigdy nie wystarczało pieniędzy do pierwszego i umarł bardzo zadłużony. Drugiemu, który porzucił szkołę w wieku 13 lat, udało się zrealizować swoje życiowe plany i stał się jednym z najbogatszych ludzi na Hawajach. Swój sukces stania się milionerem Kiyosaki zawdzięcza im obu - chociaż ich rady były bardzo odmienne. Autor zaczyna opowiadanie od swojej pierwszej przygody z pieniędzmi, gdy miał 9 lat. Wraz z synem bogatego ojca zaczęli produkować pięciocentówki, gdyż tak zrozumieli wtedy radę: "rób pieniądze".
Posiadając informację, która po raz pierwszy trafia do rąk polskich czytelników, będziesz na uprzywilejowanej pozycji w stosunku do innych. Zamiast borykać się z finansami i błądzić przez resztę życia, możesz natychmiast rozpocząć zmiany na lepsze.
Aby stać się bogatym, nie musisz posiadać specjalnego wykształcenia ani wyszukanych umiejętności. Tak naprawdę wielu ludziom wykształcenie przeszkadza w dojściu do prawdziwego majątku, gdyż szkoła czy uczelnia wpoiła im mentalność etatowego pracownika. Kiyosaki nauczy Cię, jak rozwinąć skrzydła swojej niezależności i jak się wydostać z "wyścigu szczurów"- czyli pracy na etacie, w której bogacisz innych, zamiast siebie.
Jeszcze do niedawna tego rodzaju informacja była dostępna w Polsce tylko dla tych, którzy wzięli udział w kosztownym seminarium, zorganizowanym jednorazowo w katowickim Spodku. Prawdą jest, że takie osoby, jak Robert Kiyosaki, nie przyjeżdżają często do Polski. A jeśli już uda się zorganizować takie spotkanie - dla większości z nas uczestnictwo w nim jest po prostu niemożliwe ze względu na cenę lub ograniczoną liczbę miejsc. Pozostaje zatem tylko jedno źródło tej wiedzy - książki.
Więcej informacji:
http://skocz.pl/dcjye
Ojciec jest bogaty
wtorek, 3 maja 2011
czwartek, 28 kwietnia 2011
Kwadrant przepływu pieniędzy
Czy zastanawiałeś się kiedyś:
Jaka jest różnica pomiędzy pracownikiem, a właścicielem biznesu?
Dlaczego niektórzy inwestorzy generują pieniądze, niewiele ryzykując, podczas gdy inni ledwo "wychodzą na zero"?
Dlaczego większość pracowników przemieszcza się z jednej pracy do drugiej, podczas gdy inni rezygnują z pracy na etacie, aby zbudować własne imperium biznesu?
Dlaczego w epoce industrialnej większość rodziców chciała, aby ich dzieci były lekarzami, księgowymi czy prawnikami i czemu w epoce informacyjnej dochody w tych zawodach ulegają degradacji?
Czy wiesz, że wielu utalentowanych absolwentów wyższych uczelni chce pracować dla ludzi, którzy porzucili studia - takich, jak np.: Bill Gates z Microsoftu, Richard Branson z Virgin Industries, Michael Dell z Dell Computers czy Ted Turner z CNN? To są multimilionerzy, którym dyplomy nie były potrzebne.
Książka, zawierające odpowiedź na te pytania, pomoże Ci znaleźć swoją własną drogę do finansowej niezależności w świecie, w którym zachodzą coraz większe zmiany związane z pieniędzmi.
Książkę tę napisano dla osób, które są gotowe:
zrezygnować z pracy na etacie, dającej złudzenie bezpieczeństwa,
dokonać w swoim życiu głębokich zmian związanych z zawodem i finansami,
przenieść się z epoki industrialnej do epoki informacyjnej.
Książka jest związana z wyborem nowych możliwości, nowych kierunków i nowej finansowej przyszłości.
Robert T. Kiyosaki
Więcej informacji:
Kwadrant przepływu pieniędzy
http://skocz.pl/dcjyf
Jaka jest różnica pomiędzy pracownikiem, a właścicielem biznesu?
Dlaczego niektórzy inwestorzy generują pieniądze, niewiele ryzykując, podczas gdy inni ledwo "wychodzą na zero"?
Dlaczego większość pracowników przemieszcza się z jednej pracy do drugiej, podczas gdy inni rezygnują z pracy na etacie, aby zbudować własne imperium biznesu?
Dlaczego w epoce industrialnej większość rodziców chciała, aby ich dzieci były lekarzami, księgowymi czy prawnikami i czemu w epoce informacyjnej dochody w tych zawodach ulegają degradacji?
Czy wiesz, że wielu utalentowanych absolwentów wyższych uczelni chce pracować dla ludzi, którzy porzucili studia - takich, jak np.: Bill Gates z Microsoftu, Richard Branson z Virgin Industries, Michael Dell z Dell Computers czy Ted Turner z CNN? To są multimilionerzy, którym dyplomy nie były potrzebne.
Książka, zawierające odpowiedź na te pytania, pomoże Ci znaleźć swoją własną drogę do finansowej niezależności w świecie, w którym zachodzą coraz większe zmiany związane z pieniędzmi.
Książkę tę napisano dla osób, które są gotowe:
zrezygnować z pracy na etacie, dającej złudzenie bezpieczeństwa,
dokonać w swoim życiu głębokich zmian związanych z zawodem i finansami,
przenieść się z epoki industrialnej do epoki informacyjnej.
Książka jest związana z wyborem nowych możliwości, nowych kierunków i nowej finansowej przyszłości.
Robert T. Kiyosaki
Więcej informacji:
Kwadrant przepływu pieniędzy
http://skocz.pl/dcjyf
Przewodnik bogatego ojca prowadzący do finansowej wolności.
Przewodnik bogatego ojca prowadzący do finansowej wolności.
Poznaj cztery kwadranty przepływu pieniędzy, a dzięki temu zrozumiesz najważniejsze mechanizmy tworzenia dobrobytu.
Ta książka jest kontynuacją "Bogatego ojca, Biednego ojca". Przedstawia ona cztery różne typy ludzi, z których składa się świat biznesu: 1) pracowników, 2) samozatrudniających się pracowników, 3) właścicieli biznesu, 4) inwestorów. Książka tłumaczy różnice między nimi i opisuje narzędzia, jakich musisz użyć, jeśli chcesz stać się biznesmenem i inwestorem odnoszącym sukcesy.
Kwadrant przepływu pieniędzy ujawnia, dlaczego niektórzy ludzie pracują mniej, zarabiają więcej, płacą mniejsze podatki i czują się lepiej zabezpieczeni finansowo niż inni. Wszystko, co trzeba wiedzieć, to: kiedy pracować i w którym być kwadrancie.
Więcej informacji:
Kwadrant przepływu pieniędzy
http://skocz.pl/dcjyf
Poznaj cztery kwadranty przepływu pieniędzy, a dzięki temu zrozumiesz najważniejsze mechanizmy tworzenia dobrobytu.
Ta książka jest kontynuacją "Bogatego ojca, Biednego ojca". Przedstawia ona cztery różne typy ludzi, z których składa się świat biznesu: 1) pracowników, 2) samozatrudniających się pracowników, 3) właścicieli biznesu, 4) inwestorów. Książka tłumaczy różnice między nimi i opisuje narzędzia, jakich musisz użyć, jeśli chcesz stać się biznesmenem i inwestorem odnoszącym sukcesy.
Kwadrant przepływu pieniędzy ujawnia, dlaczego niektórzy ludzie pracują mniej, zarabiają więcej, płacą mniejsze podatki i czują się lepiej zabezpieczeni finansowo niż inni. Wszystko, co trzeba wiedzieć, to: kiedy pracować i w którym być kwadrancie.
Więcej informacji:
Kwadrant przepływu pieniędzy
http://skocz.pl/dcjyf
sobota, 23 kwietnia 2011
W co inwestują bogaci - czego nie robią biedni i średnia klasa!
W co inwestują bogaci - czego nie robią biedni i średnia klasa! Dowiedz się, jak użyć technik, którymi posługują się bogaci, aby samemu się wzbogacić i powiększyć swój majątek.
To jest trzecia książka z serii "Bogaty ojciec". Inwestycyjny poradnik bogatego ojca wyjaśnia, w co inwestują bogaci - czego nie robią biedni i średnia klasa. Robert przedstawia dogłębne spojrzenie na świat inwestycji, jak bogaci znajdują swoje inwestycje i jak Ty możesz zacząć stosować ich techniki, aby samemu się wzbogacić.
Inwestycyjny poradnik bogatego ojca ujawnia:
Podstawy zasad inwestowania bogatego ojca.
Jak zredukować swoje ryzyko inwestycyjne.
10 dziedzin bogatego ojca nadzorowanych przez inwestora.
Jak zmienić Twój przychód z zarobków w przychód pasywny i przychód z portfela inwestycyjnego.
Jak możesz zostać inwestorem ostatecznym.
Powiedzenie sprzed lat: "Do celu możesz dojść tylko ciężką pracą" jest już nieaktualne. W dzisiejszych czasach należy pracować mądrze, a nie ciężko. Ludzie nie dorabiają się ciężką, tylko mądrą pracą. Poznaj więc mądre metody działania.
Książka ta została napisana szczególnie dla tych osób, które zamierzają stać się w swoim życiu bardzo bogate. Jest wiele książek na temat inwestowania, adresowanych do klasy średniej. Jednak ta książka jest pierwszą, którą napisano dla tych, którzy planują stać się bardzo bogatymi.
Inwestowanie ma różne znaczenie dla różnych ludzi. Istnieją odmienne inwestycje dla każdej z grup: dla bogatych, biednych i średniej klasy. Inwestycyjny poradnik bogatego ojca jest poradnikiem dla każdego, kto chce się stać bogatym inwestorem i chce inwestować w to, w co inwestują bogaci. Jak wskazuje tytuł - to jest "poradnik" i poza wskazówkami nie daje żadnych gwarancji, podobnie, jak niczego, poza wskazówkami, nie gwarantował mi bogaty ojciec.
Robert T. Kiyosaki
Więcej informacji:
Inwestycyjny poradnik bogatego ojca
http://skocz.pl/dcjyg
To jest trzecia książka z serii "Bogaty ojciec". Inwestycyjny poradnik bogatego ojca wyjaśnia, w co inwestują bogaci - czego nie robią biedni i średnia klasa. Robert przedstawia dogłębne spojrzenie na świat inwestycji, jak bogaci znajdują swoje inwestycje i jak Ty możesz zacząć stosować ich techniki, aby samemu się wzbogacić.
Inwestycyjny poradnik bogatego ojca ujawnia:
Podstawy zasad inwestowania bogatego ojca.
Jak zredukować swoje ryzyko inwestycyjne.
10 dziedzin bogatego ojca nadzorowanych przez inwestora.
Jak zmienić Twój przychód z zarobków w przychód pasywny i przychód z portfela inwestycyjnego.
Jak możesz zostać inwestorem ostatecznym.
Powiedzenie sprzed lat: "Do celu możesz dojść tylko ciężką pracą" jest już nieaktualne. W dzisiejszych czasach należy pracować mądrze, a nie ciężko. Ludzie nie dorabiają się ciężką, tylko mądrą pracą. Poznaj więc mądre metody działania.
Książka ta została napisana szczególnie dla tych osób, które zamierzają stać się w swoim życiu bardzo bogate. Jest wiele książek na temat inwestowania, adresowanych do klasy średniej. Jednak ta książka jest pierwszą, którą napisano dla tych, którzy planują stać się bardzo bogatymi.
Inwestowanie ma różne znaczenie dla różnych ludzi. Istnieją odmienne inwestycje dla każdej z grup: dla bogatych, biednych i średniej klasy. Inwestycyjny poradnik bogatego ojca jest poradnikiem dla każdego, kto chce się stać bogatym inwestorem i chce inwestować w to, w co inwestują bogaci. Jak wskazuje tytuł - to jest "poradnik" i poza wskazówkami nie daje żadnych gwarancji, podobnie, jak niczego, poza wskazówkami, nie gwarantował mi bogaty ojciec.
Robert T. Kiyosaki
Więcej informacji:
Inwestycyjny poradnik bogatego ojca
http://skocz.pl/dcjyg
Dziękuję Ojcu za to, że zbankrutował
Tytuł nie brzmi mądrze! Dlaczego miałbym się cieszyć z nieszczęścia moich rodziców?
Wcale nie jest mi i nie było do śmiechu, kiedy mój Ojciec, od dłuższego czasu bardzo dobrze prosperujący, zaczął tracić swoją firmę. Miał mnóstwo znajomych i kontaktów, a każdy myślał, że jego dobra passa nigdy się nie skończy i będzie tak zawsze. Niestety większość była w błędzie.
Dzisiaj mój Ojciec jest bezrobotny i pogrążony w długach. Kiedy spojrzałem na zgliszcza pozostałe z jego firmy, dostrzegłem powód, dla którego stało się tak, a nie inaczej. Już po przeczytaniu kilku książek oraz serii „Bogatego ojca” - powiedziałem głośno: „Mój Ojciec nie znał finansowego alfabetu”. Nigdy nie korzystał z profesjonalnych rad. Jego kolumna aktywów była bardzo znikoma. Za „dobrych czasów” kupował i tworzył pasywa (samochody, budował wielki dom).
W przyszłym roku skończę szkołę średnią. Moja sytuacja zmieniła się diametralnie. Budząc się pewnego ranka, uświadomiłem sobie, że muszę sam o siebie zadbać, zarobić na dalszą edukację. Od tamtej pory zacząłem dużo czytać. Także pogłębiałem wiedzę na temat offshore, gdzie obecnie moje niewielkie uzbierane pieniądze pracują dla mnie, przynosząc zyski.
Większość moich znajomych nie ma pojęcia o finansach. Duża część z nich ma bogatych rodziców. Dzięki temu czują się oni bezpiecznie myśląc, że pieniądze taty wszystko załatwią. Sam myślałem, że przejmę interes ojca. Niestety, nie zdążyłem. W takiej sytuacji myślę, co by powiedział autor „Bogatego ojca”? Przychodzą mi na myśl tylko poniższe słowa. „O.K. Nie przejąłeś biznesu ojca, ale zawsze możesz zbudować swój biznes”. Książki Roberta Kiyosaki dały mi naprawdę dużo. Błędy mojego Ojca zbudowały we mnie fundamenty i determinację do doskonalenia finansowego alfabetu, dzięki któremu mam większe szanse na zbudowanie solidnej przyszłości.
Łukasz
Więcej informacji:
Inwestycyjny poradnik bogatego ojca
http://skocz.pl/dcjyg
Wcale nie jest mi i nie było do śmiechu, kiedy mój Ojciec, od dłuższego czasu bardzo dobrze prosperujący, zaczął tracić swoją firmę. Miał mnóstwo znajomych i kontaktów, a każdy myślał, że jego dobra passa nigdy się nie skończy i będzie tak zawsze. Niestety większość była w błędzie.
Dzisiaj mój Ojciec jest bezrobotny i pogrążony w długach. Kiedy spojrzałem na zgliszcza pozostałe z jego firmy, dostrzegłem powód, dla którego stało się tak, a nie inaczej. Już po przeczytaniu kilku książek oraz serii „Bogatego ojca” - powiedziałem głośno: „Mój Ojciec nie znał finansowego alfabetu”. Nigdy nie korzystał z profesjonalnych rad. Jego kolumna aktywów była bardzo znikoma. Za „dobrych czasów” kupował i tworzył pasywa (samochody, budował wielki dom).
W przyszłym roku skończę szkołę średnią. Moja sytuacja zmieniła się diametralnie. Budząc się pewnego ranka, uświadomiłem sobie, że muszę sam o siebie zadbać, zarobić na dalszą edukację. Od tamtej pory zacząłem dużo czytać. Także pogłębiałem wiedzę na temat offshore, gdzie obecnie moje niewielkie uzbierane pieniądze pracują dla mnie, przynosząc zyski.
Większość moich znajomych nie ma pojęcia o finansach. Duża część z nich ma bogatych rodziców. Dzięki temu czują się oni bezpiecznie myśląc, że pieniądze taty wszystko załatwią. Sam myślałem, że przejmę interes ojca. Niestety, nie zdążyłem. W takiej sytuacji myślę, co by powiedział autor „Bogatego ojca”? Przychodzą mi na myśl tylko poniższe słowa. „O.K. Nie przejąłeś biznesu ojca, ale zawsze możesz zbudować swój biznes”. Książki Roberta Kiyosaki dały mi naprawdę dużo. Błędy mojego Ojca zbudowały we mnie fundamenty i determinację do doskonalenia finansowego alfabetu, dzięki któremu mam większe szanse na zbudowanie solidnej przyszłości.
Łukasz
Więcej informacji:
Inwestycyjny poradnik bogatego ojca
http://skocz.pl/dcjyg
Biznes i inwestowanie idą w parze
Inwestycyjny poradnik bogatego ojca - to trzecia część trylogii biznesu i inwestowania. Poradnik ukazuje, jak krok po kroku zbudować swoje imperium finansowe - nauka bogatego ojca, którą Kiyosaki praktykował w swoich biznesach i inwestycjach w okresie ostatnich 25 lat. Ciekawą propozycją dla każdego z nas jest fakt, że możemy budować swoją finansową niezależność na trzech oddzielnych poziomach: inwestować, aby być zabezpieczonym, inwestować, aby osiągnąć komfort życia i inwestować, aby stać się zamożnym.
Innym interesującym podejściem jest opis piramidy zarządzania własnym biznesem. Kiyosaki wyjaśnia m. in., że najmniej ważnym elementem w biznesie jest produkt - wbrew temu, co większość początkujących biznesmenów uważa za najważniejszy czynnik. Jedną z tajemnic sukcesu w biznesie jest skupienie się na systemie biznesu, a nie na produkcie.
W części związanej z inwestowaniem autor stwierdza, że formuła stosowana przez najbogatszych ludzi świata jest „mechaniczna, automatyczna i wręcz nudna” - formuła, która sprawdziła się w większości przypadków tych, którzy poznali ją i zastosowali. Poznasz m. in. tajemnice prowadzenia biznesu, zmniejszania swoich podatków poprzez umiejętne nabywanie aktywów, zwiększania swojego przychodu pasywnego dzięki tym aktywom, przyspieszenia procesu bogacenia się dzięki zmniejszaniu ryzyka i umiejętnemu inwestowaniu w papiery wartościowe.
Oprócz wielu innych rzeczy dowiesz się też, jak umiejętnie sterować trzema podstawowymi elementami swojego majątku: biznesem, aktywami stanowiącymi nieruchomości i papierami wartościowymi, aby osiągnąć finansową niezależność i utrzymać ją przez resztę życia.
Ludwik Kazimierski, dziennikarz
Więcej informacji:
Inwestycyjny poradnik bogatego ojca
http://skocz.pl/dcjyg
Innym interesującym podejściem jest opis piramidy zarządzania własnym biznesem. Kiyosaki wyjaśnia m. in., że najmniej ważnym elementem w biznesie jest produkt - wbrew temu, co większość początkujących biznesmenów uważa za najważniejszy czynnik. Jedną z tajemnic sukcesu w biznesie jest skupienie się na systemie biznesu, a nie na produkcie.
W części związanej z inwestowaniem autor stwierdza, że formuła stosowana przez najbogatszych ludzi świata jest „mechaniczna, automatyczna i wręcz nudna” - formuła, która sprawdziła się w większości przypadków tych, którzy poznali ją i zastosowali. Poznasz m. in. tajemnice prowadzenia biznesu, zmniejszania swoich podatków poprzez umiejętne nabywanie aktywów, zwiększania swojego przychodu pasywnego dzięki tym aktywom, przyspieszenia procesu bogacenia się dzięki zmniejszaniu ryzyka i umiejętnemu inwestowaniu w papiery wartościowe.
Oprócz wielu innych rzeczy dowiesz się też, jak umiejętnie sterować trzema podstawowymi elementami swojego majątku: biznesem, aktywami stanowiącymi nieruchomości i papierami wartościowymi, aby osiągnąć finansową niezależność i utrzymać ją przez resztę życia.
Ludwik Kazimierski, dziennikarz
Więcej informacji:
Inwestycyjny poradnik bogatego ojca
http://skocz.pl/dcjyg
czwartek, 21 kwietnia 2011
Dlaczego banku nie interesuje świadectwo szkolne czy dyplom Twojego dziecka?
Bogaty ojciec potrząsnął głową i pochylił się w naszym kierunku:
- Posłuchajcie. Zdradzę wam wielką tajemnicę…
Zrobił przerwę, aby upewnić się, że słuchamy, a następnie oznajmił:
- Mój bank nigdy nie prosił mnie o świadectwo szkolne.
Ta uwaga mnie zaskoczyła. Od miesięcy Michał i ja martwiliśmy się naszymi ocenami. W szkole są one wszystkim. Moi rodzice, krewni i nasi koledzy tak uważali. A teraz słowa bogatego ojca zburzyły moje przekonanie, zgodnie z którym złe stopnie zrujnowały mi życie.
- Co pan powiedział? - odrzekłem, nie rozumiejąc do końca, do czego zmierza.
- To, co słyszałeś - stwierdził, prostując się. Wiedział, że wysłuchaliśmy jego słów. Teraz czekał, aż do nas dotrą.
- Bank nigdy nie pytał pana o świadectwo? - powtórzyłem cicho. - Czy chce pan przez to powiedzieć, że stopnie nie są ważne?
- A czy ja coś takiego powiedziałem? - bogaty ojciec zapytał sarkastycznie. - Czy powiedziałem, że stopnie nie są ważne?
- Nie - przyznałem z zakłopotaniem. - Nie powiedział pan tego.
- Co więc powiedziałem? - zapytał.
- Stwierdził pan: „Mój bank nigdy nie prosił mnie o świadectwo szkolne” - odrzekłem. Przyszło mi to z trudnością, ponieważ w mojej nauczycielskiej rodzinie dobre oceny, wyniki sprawdzianów oraz świadectwa były dla jej członków wszystkim.
- Gdy idę na spotkanie z bankierem - bogaty ojciec ponownie podjął temat - on nie mówi: „Niech mi pan pokaże swoje stopnie”.
Jeszcze raz zapytał:
- Czy mój bankier pyta: „Był pan stuprocentowym prymusem?” Czy prosi, abym pokazał mu moje świadectwo? Czy mówi: „O, uczył się pan dobrze. Pożyczę panu milion dolarów”. Czy on coś takiego mówi?
- Chyba nie - odpowiedział Michał. - Przynajmniej nigdy nie prosił cię o świadectwo, gdy byłem z tobą w jego biurze. Wiem też, że nie pożyczy ci pieniędzy ze względu na średnią twoich ocen.
- O co więc prosi? - zapytał bogaty ojciec.
- O zestawienie finansowe - cicho oznajmił Michał. - Zawsze domaga się zaktualizowanego zestawienia finansowego. Chce zobaczyć zestawienie twoich zysków i strat oraz - zestawienie bilansowe.
Więcej informacji:
Mądre bogate dziecko
http://skocz.pl/dcjyh
- Posłuchajcie. Zdradzę wam wielką tajemnicę…
Zrobił przerwę, aby upewnić się, że słuchamy, a następnie oznajmił:
- Mój bank nigdy nie prosił mnie o świadectwo szkolne.
Ta uwaga mnie zaskoczyła. Od miesięcy Michał i ja martwiliśmy się naszymi ocenami. W szkole są one wszystkim. Moi rodzice, krewni i nasi koledzy tak uważali. A teraz słowa bogatego ojca zburzyły moje przekonanie, zgodnie z którym złe stopnie zrujnowały mi życie.
- Co pan powiedział? - odrzekłem, nie rozumiejąc do końca, do czego zmierza.
- To, co słyszałeś - stwierdził, prostując się. Wiedział, że wysłuchaliśmy jego słów. Teraz czekał, aż do nas dotrą.
- Bank nigdy nie pytał pana o świadectwo? - powtórzyłem cicho. - Czy chce pan przez to powiedzieć, że stopnie nie są ważne?
- A czy ja coś takiego powiedziałem? - bogaty ojciec zapytał sarkastycznie. - Czy powiedziałem, że stopnie nie są ważne?
- Nie - przyznałem z zakłopotaniem. - Nie powiedział pan tego.
- Co więc powiedziałem? - zapytał.
- Stwierdził pan: „Mój bank nigdy nie prosił mnie o świadectwo szkolne” - odrzekłem. Przyszło mi to z trudnością, ponieważ w mojej nauczycielskiej rodzinie dobre oceny, wyniki sprawdzianów oraz świadectwa były dla jej członków wszystkim.
- Gdy idę na spotkanie z bankierem - bogaty ojciec ponownie podjął temat - on nie mówi: „Niech mi pan pokaże swoje stopnie”.
Jeszcze raz zapytał:
- Czy mój bankier pyta: „Był pan stuprocentowym prymusem?” Czy prosi, abym pokazał mu moje świadectwo? Czy mówi: „O, uczył się pan dobrze. Pożyczę panu milion dolarów”. Czy on coś takiego mówi?
- Chyba nie - odpowiedział Michał. - Przynajmniej nigdy nie prosił cię o świadectwo, gdy byłem z tobą w jego biurze. Wiem też, że nie pożyczy ci pieniędzy ze względu na średnią twoich ocen.
- O co więc prosi? - zapytał bogaty ojciec.
- O zestawienie finansowe - cicho oznajmił Michał. - Zawsze domaga się zaktualizowanego zestawienia finansowego. Chce zobaczyć zestawienie twoich zysków i strat oraz - zestawienie bilansowe.
Więcej informacji:
Mądre bogate dziecko
http://skocz.pl/dcjyh
Subskrybuj:
Posty (Atom)